Dodane: Marta Data: 2021-06-17 10:10:44 (czytane: 5017)
Upały sprawiają, że tłumy Polaków spragnionych ochłody ruszają nad wodę. Radosław Wiśniewski - ratownik z 22-letnim doświadczeniem - ostrzega, że utopić się można zawsze i wszędzie, nawet w płytkich, pozornie dobrze nam znanych zbiornikach. "To nie jest banał" - dodaje i radzi, jak zapobiec tragedii.
"Zgrywanie chojraka w wodzie nie ma sensu" - przekonuje Radosław Wiśniewski z Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, który od 22 lat przez okrągły rok pracuje w służbie ratowniczej i ma na swoim koncie setki akcji. "Powiedzenie, że można się utopić w łyżce wody nie jest banałem, jest jak najbardziej prawdziwe" - podkreśla ratownik w rozmowie z PAP.
Zaznacza, że nie można się czuć bezpiecznie w żadnej wodzie: ani w rzece, w której kąpiemy się od dzieciństwa, ani na tym samym kawałku morza, który odwiedzamy od lat, ani na jeziorze. "Pływy w rzece i w morzu przesuwają mielizny na dnie. Może się tak zdarzyć, że tam, gdzie rok temu było głęboko, w tym roku będzie już płytko" - stwierdza Radosław Wiśniewski. Dodaje, że jedyne rozsądne miejsce do kąpieli jest tam, gdzie jest wykwalifikowany, przeszkolony ratownik, który nie tylko potrafi zauważyć, że ktoś się topi, ale też w fachowy sposób wyciągnąć go z wody i udzielić mu pomocy.
Ratownik jednoznacznie stwierdza, że podczas odpoczynku nad każdą wodą rodzice bezwzględnie powinni być przy dzieciach do 7. roku życia. "Setki razy szukamy dzieci, które się rodzicom gubią, bo mama, czy tata tylko zerknęli do telefonu, czy się z kimś zagadali" - zauważa Wiśniewski. Obala też mit, że rodzice mogą szybko odnaleźć wzrokiem swoje dzieci. "Nic bardziej mylnego. Plaże pełne są dzieci w różowych albo niebieskich strojach kąpielowych. Z oddali wyglądają tak samo, nie ma się co łudzić" - podkreśla Wiśniewski.
Przekonuje, że siedzący na brzegu opiekunowie nawet, gdy przez cały czas z daleka obserwują małe dziecko, mogą nie dobiec na czas w razie nagłej sytuacji, np. gdy maluch przewróci się twarzą do wody. "Pamiętam sytuację sprzed kilku lat, gdy tata miał pod opieką dziecko, które miało założone szelki, taką jakby dziecięcą +smycz+ Spacerowali razem po pomoście. W pewnym momencie ojciec na chwilkę odwrócił się, bo potrzebował coś zrobić obiema rękami, wypuścił tę +smycz+ z ręki. W tym czasie dziecko dało krok do przodu, spadło do wody między pomost a żaglówkę i się utopiło. To dziecko nie miało jeszcze 3 lat" - mówi.
Doświadczony ratownik namawia, żeby obowiązkowo przed wejściem do wody w upalne dni przygotować organizm do spadku temperatury. "Trzeba pamiętać o szoku termicznym. Gdy się opalamy na słońcu, jesteśmy cali rozgrzani, więc zanim się zanurzymy w wodzie, trzeba powoli się schłodzić. Najpierw głowę, pachy, klatkę piersiową - tam gdzie są duże naczynia krwionośne. To powinno trwać chwilkę. W przeciwnym razie z powodu nagłej zmiany temperatury możemy w wodzie stracić przytomność, zasłabnąć" - ostrzega.
Radosław Wiśniewski zetknął się w pracy z przypadkiem utonięcia mężczyzny, który żeglując w słoneczny dzień wskoczył do wody, by wyjąć z jeziora czapkę bejsbolówkę zdmuchniętą przez wiatr. Mężczyzna nie schłodził się wcześniej, rozgrzany wskoczył wprost z pokładu żaglówki do jeziora.
Ratownik apeluje też, by w żadnym wypadku nie skakać na główkę do wody w niezbadanych, nieznanych miejscach. "Pod wodą mogą być resztki starego pomostu, których nie widać, kamienie, może być za płytko na wykonanie takiego skoku. Źle wykonany skok na główkę bardzo często wiąże się z przerwaniem rdzenia kręgowego i porażeniem dwu- lub czterokończynowym" - podkreśla.
Dodaje, że każdy ratownik z dużym stażem spotkał się z sytuacją skoku na główkę, który zakończył się paraliżem. "Ja pamiętam takiego pana z plaży w Giżycku, który skoczył z pomostu i będzie sparaliżowany do końca życia" - stwierdza i dodaje, że nie ma żadnej bezpiecznej głębokości do wykonywania tego rodzaju skoków do wody.
W morzu i rzekach występują wiry, które "wciągają" kąpiących się ludzi. "Wiele osób w ataku paniki próbuje z nimi walczyć, żeby się wydostać. To nie ma sensu. Trzeba pamiętać, że wir jest lejem, jak trąba powietrzna: jest szeroki na górze i zwęża się ku dołowi. Warto więc dać się wciągnąć wirowi i przy dnie, gdzie będzie on najwęższy wybić się z niego nieco w bok. Przy dnie będzie to dużo prostsze, niż na górze wiru" - radzi Wiśniewski.
Szczególne środki bezpieczeństwa powinni zachować żeglarze. "Bezwzględnie cała załoga, niezależnie od tego jak doświadczona, powinna mieć na sobie kamizelki ratunkowe, a nie asekuracyjne" - mówi mazurski ratownik. Kamizelki te tym się od siebie różnią, że asekuracyjna utrzymuje na powierzchni wody, a kamizelka ratunkowa ma za zadanie odwrócić osoby, które wpadły do wody, twarzą do góry. "Trzeba pamiętać, że wypadając z jachtu można doznać różnych urazów, np. dostać bomem w głowę i stracić przytomność. Jeśli w kamizelce asekuracyjnej wpadniemy twarzą do wody, to tak będziemy pływać, co jest prostą drogą do tragedii, kamizelka ratunkowa odwróci nas twarzą do góry" - wyjaśnił ratownik.
Ważne jest też to, by załoga nie wchodziła pod pokład. W minioną sobotę na Kisajnie wywróciła się żaglówka, na której pływało troje dzieci i dwoje dorosłych. Wszyscy wpadli do wody, a żaglówka zatonęła. "Nikomu na szczęście nic się nie stało, bo byli na pokładzie i mieli kamizelki ratunkowe" - podkreśla.
Radosław Wiśniewski apeluje też do żeglarzy, by mieli naładowane telefony umieszczone w specjalnych opakowaniach, które nie tylko są wodoszczelne, ale też chronią telefony przez zatonięciem, dzięki czemu można wezwać z nich pomoc. "Warto też zainstalować mapę w telefonie, bo zdarza się, że załoga nie wie, na jakim jeziorze jest" - przyznaje ratownik Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
(PAP)
W niedzielę 28 kwietnia sklepy będą otwarte
W piątek rok szkolny kończą maturzyści
Weekend w regionie - sprawdź co będzie się działo!
Na majówkę warto zabrać bank w telefonie
Wprowadzenie Ustawy Kaucyjnej: krok ku zrównoważonemu środowisku
NFZ zaprasza na badania: Profilaktyka 40 PLUS
Darmowa dostawa w Rossmannie na produkty z SPF
Mikrolasy Miyawaki - japoński koncept ratunkiem dla polskich miast
W piątek rok szkolny kończą maturzyści
Na majówkę warto zabrać bank w telefonie
Darmowa dostawa w Rossmannie na produkty z SPF
Mikrolasy Miyawaki - japoński koncept ratunkiem dla polskich miast
Jak dwie dekady członkostwa w UE przeobraziły Polskę
Wodorowa rewolucja czy ewolucja?
Świętokrzyski Festiwal Smaków w Tokarni
81 lat temu w getcie warszawskim wybuchło powstanie
Bosch stawia na innowacje, partnerstwa i przejęcia - redukcja kosztów nadal w centrum uwagi
Pierwszy Bieg Nocny w Busku-Zdroju
Pobiegnij w Rossmann Run z aplikacją i zdobądź atrakcyjny rabat na zakupy
Zaproszenie na III Edycję Półmaratonu Buskiego
Mecz SSF EWENTA Wisła Opatowiec vs GKS Futsal Tychy - Transmisja LIVE
Mecz BSF Busko-Zdrój vs Zaremba Transport Futsal Pińczów - Transmisja LIVE
XIII Ogólnopolski Turniej w Gimnastycznym Trójboju Sprawnościowym w Złotej - (foto)
Zgłoś drużynę do Turnieju o Puchar Tymbarku
Decydujące starcie o awans: Kazimierza Wielka kontra Łańcut - Transmisja LIVE
Weekend w regionie - sprawdź co będzie się działo!
23 kwietnia świętujemy Międzynarodowy Dzień Książki i Praw Autorskich
10. Otwarty Turniej Tańca w PSCK (foto)
16. Ogólnopolski Festiwal Piosenki im. Wojtka Belona 'Niechaj zabrzmi Bukowina'
48. Buskie Spotkania z Folklorem: Święto muzyki ludowej
Ogólnopolski Konkurs Poetycki 'O Laur Adama - 2024'
Święto Kobiet - Życzenia od Redakcji
Bajkowy Dzień Teatru w Pacanowie
Teatr Ciut Frapujący charytatywnie
Magiczny świat przygód na 15. Festiwalu Gier i Komiksów w Europejskim Centrum Bajki
Okła-Drewnowicz o założeniach bonu senioralnego
Wybory do Parlamentu Europejskiego
Zakończyło się zgłaszanie komitetów wyborczych
Michał Skotnicki wicewojewodą świętokrzyskim
Termin wyborów samorządowych 2024r.
Rząd planuje wprowadzić ulgi dla mikroprzedsiębiorców i nowe zasady zasiłku chorobowego
Wojciech Legawiec nowym Prezesem ARiMR
Miliony na Lokalne Strategie Rozwoju: Inwestycje w świętokrzyskim (foto/video)
Spotkanie Wigilijne PO w Busku-Zdroju. Życzenia dla mieszkańców naszego regionu (foto/video)
Bez drastycznych zmian: Plan nowego Wojewody Świętokrzyskiego
Komentarze (2) |
Można utopić się także w bezmiarze głupoty, co widać na każdym kroku, ale cóż, wszak już poeta pisał kilkaset lat temu, iż nową przypowieść Polak sobievkupi, że i przed i po szkodzie głupi...
Zapraszamy do zapoznania się z repertuarem filmowym Kina "Zdrój" w Busku-Zdroju.