swietokrzyskie.info

Piątek, 26 kwietnia 2024, Do końca roku 249 dni Imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

M-Copy - Automatyka Biurowa - tonery, tusze, drukarki

www.m-copy.pl/,tonery,tusze,drukarki,naprawa,kserokopiarki,serwis, toner,tusz,regeneracja,papier,xero,ksero,kopiarki,kopiarek, drukarek,kserokopiarek,zamienniki,drukowanie,materiały, eksploatacyjne,pollux,polspeed.

ul. Szaniecka 2. 28-100, Busko-Zdrój

Apartament Bajkowy - komfortowe pokoje do wynajęcia

,noclegi,apartament,nocleg,sanatorium, wypoczynek,wczasy,turnus,leczniczy, uzdrowisko,rezerwacja,noclegu,kuracje,pobyt weekendowy,mieszkanie do wynajęcia, wygodny nocleg,

Bajkowa 7/15. 28-100, Busko-Zdrój

Wiadomosci

Busko-Zdrój: Radny zaatakował nożem Policjanta

Dodane: admin Data: 2019-05-18 13:00:40 (czytane: 89845)  Wersja do druku

Do awantury, w rezultacie której doszło do zranienia nożem Policjantów doszło dziś około południa na ul. Poprzecznej w jednym z domów Handlowych.

Jak dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, personel jednego ze sklepów na ul. Poprzecznej w Busku-Zdroju wezwał Policję do awanturujących się dwóch mężczyzn 32 letniego mieszkańca Buska i 36 letniego mieszkańca Kielc.

Policjanci przyjechali na miejsce i próbowali wylegitymować mężczyzn stojących przez sklepem. Doszło do awantury, w wyniku której jeden z Policjantów został dźgnięty dwa razy w plecy nożem a drugi w rękę.

Policjanci trafili do szpitala a agresywni mężczyźni do aresztu. Czyn zakwalifikowany jako napaść na funkcjonariusza za co grozi im do 10 lat więzienia.

busko_atak_nozem_na_policjanta01.jpg 

Z niepotwierdzonych jeszcze informacji wynika, że 32 letni mieszkaniec  Buska to Radny buskiej Rady Miejskiej i Prezes jednej z lokalnych organizacji pozarządowych.


  • Wiadomości z regionu
  • Aktualności
  • Sport
  • Kultura, rozrywka
  • Polityka

Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

  Komentarze (381)
     

Z informacji podanej przez policję wynika, że młodszy z mężczyzn był trzeźwy, a starszy miał 1,6 promila alkoholu we krwi. (2019-05-23 23:43:36 - IP: ***254.233.37)

Jak to możliwe, że mimo, ze obaj wszędzie włóczyli się razem to w sobotę w południe starszy był nawalony jak cholera a radny był trzeźwy kompletnie?

Tiii (2019-05-23 22:57:59 - IP: ***112.244.181)

Ten niby bezdomny - wojskowy co się rozprawił z wieloma napastnikami w obronie Sz może być kluczowy dla sprawy.

Policjant chodzi z pistoletem (2019-05-23 21:47:55 - IP: ***73.145.76)

elektryk ze śrubokrętem, hydraulik z francuzem, więc co w tym dziwnego że kucharz wziął nóż ze sobą?

Jest miasteczko ponad rzeczką, sympatyczne dość miasteczko (2019-05-23 21:38:09 - IP: ***254.224.60)

Zacznę anegdotą. Starsi znają dobrze westerny, młodzi pewnie czasem też jakiś film z kowbojami widzieli. W klasycznych filmach o Dzikim Zachodzie dobry charakter walczył z czarnym charakterem. Często w fabule było tak, że tym złym był bogaty duży ranczer, który koniecznie chciał przejąć farmę dobrego, drobnego sąsiada. Ten szwarc charakter miał najczęściej kontrolę nad mieszkańcami, wszyscy się go bali, mało tego, nawet miejscowy stróż prawa, szeryf był na skinienie palca…….. Tylko ten jeden delikwent nie był posłuszny i za żadne skarby nie chciał sprzedać swojej ziemi potentatowi……... Więc jak szwarccharakter rozwiązywał problem? otóż brał do pomocy rewolwerowca by ten odprawił nieboraka na tamten świat. .........Ale był problem, bo choć Dziki Zachód był dziki, to mimo wszystko obowiązywało i tam prawo i nawet kilerzy go przestrzegali. Wśród paragrafów był zakaz strzelania w plecy i do człowieka bez broni. ...... Za to groziła szubienica......Więc jakie było rozwiązanie?.... otóż takie, że ten rewolwerowiec kręcił się wokół tego nieszczęśnika jak przed burzą ciemna chmura po horyzoncie i publicznie prowokował nieposłusznego na różne sposoby, tak by ten w końcu w miejscu publicznym i przy świadkach dotknął choćby broni…... Bo gdy ten zaszczuty do granic wytrzymałości nieborak chwytał w końcu za broń w desperacji, choćby za lufę, to ten kiler posyłał mu błyskawicznie kulkę i bogaty ranczer miał problem z głowy........... Chodziło o to by dotknął broni. Wszytko wtedy odbyło się zgodnie z prawem - rewolwerowiec przecież w obronie własnej i zgodnie z prawem zadziałał - bo przecież denat sięgnął po broń, wszyscy widzieli....... Na westernach wówczas do akcji zazwyczaj wkraczał dobry charakter, który likwidował najpierw rewolwerowca a potem zachłannego bogacza i wszystko kończyło się hepiendem..........Tak mniej więcej w skrócie wyglądały scenariusze wielu westernów.....……………………………..Po tym wstępie czas na bajkę, zupełną fikcję oczywiście.. W pewnej miejscowości, podobnie jak w wielu innych, toczy się codzienne monotonne życie. Wszyscy mieszkańcy pogodzili się z tym jak ono wygląda, że tutaj jest jak jest, że są duzi i mali, że jednym wolno więcej innym mniej. Każdy zna swoje miejsce w tej układance i choć czasem coś mu się może i nie podoba to i tak siedzi cicho, albo wyjeżdża. …………....Aż pewnego dnia powstaje problem bo pojawia się odszczepieniec. Dziwoląg przestaje potulnie godzić się na to co jest i zaczyna głośno mówić co mu się niepodoba……. …. Na nieszczęście przychodzi czas wyborów przedstawicieli i jakimś cudem ten dziwak dostaje się do zarządu. I wtedy robi się całkiem źle, bo ten cudak uwierzywszy, ze może być inaczej i że on to jest w stanie zrobić, że może uszczęśliwić miasteczko, nie biorąc pod uwagę, że może wbrew jego woli…..Więc co trzeba zrobić, trzeba się go pozbyć, z zachowaniem prawa oczywiście! Jak to zrobić – ano raz a dobrze. Perswazja nie pomaga. Nie ma na niego haków. Więc sięga się po pomoc specjalistów. Przygotowuje się scenariusz, rozpisuje role i etapami prowadzi delikwenta do pułapki. ……….Przykleja mu się towarzysza, który dopomoże w realizacji scenariusza. Jak to zrobić, skąd wziąć takowego? Podrzuca się mu go. A jak sprawić by mu zaufał – a na przykład w ten sposób, że aranżuje się na delikwenta napad zbójów, przed agresją których tenże towarzysz go ratuje. Czy można nie nabrać zaufania do towarzysza, który ratuje ci życie? A jako, ze ten wybawiciel okazuje się bezdomny to przyprowadza się go do domu, karmi i nocuje. Towarzysz, anioł stróż okazuje się byłym komandosem i wie jak się zabezpieczyć. Od chwili napadu z którego delikwent cudem wyszedł z życiem, nabiera on przekonania , że chcą go pozbawić życia., więc słucha rady rady towarzysza, który doradza samouzbrojenie, najprościej w nóż..………. Na koniec preparuje się sytuację w miejscu publicznym, w asyście świadków, z której nie ma dobrego wyjścia. Biorą w niej udział nietykalni. Dochodzi w niej do finałowej akcji, w której nietykalny tak sprytnie oddziaływuje na delikwenta, że ten biedak może właściwie tylko dać się udusić………. To nic, że reguły działania nakazują opanować w pierwszej kolejności ręce delikwenta, bo one są najgroźniejsze. Nie o to w tej akcji chodzi. Ręce mają pozostać wolne po to by delikwent był w stanie w końcu zrobić to o co chodzi reżyserowi, by nieświadom tego użył narzędzia w które został specjalnie zaopatrzony, a to zdecyduje o definitywnie innej kwalifikacji czynu i o dalszym jego losie. Może się jednak zdarzyć , że pacjent mimo tak misternego przygotowania nie sięgnie po narzędzie. To nic nie zmieni, bowiem wtedy można delikwenta po prostu udusić lub mu skręcić kark i problem również zostanie rozwiązany. Wszystko jest zgodnie z przepisami, jest wielu świadków, są kamery……….No dobrze, ale co jak sytuacja wymknie się spod kontroli i delikwent mający wolne ręce zada niestety śmiertelne ugodzenie nietykalnemu. Jest na to sposób, są rękawiczki antyprzecięciowe, jest więc i specjalna bielizna antyprzecięciowa, a poza tym będzie blisko ochrona, która jak tylko delikwent zrobi to o co chodzi to wkroczy do akcji i go obezwładni – teraz już szybko, fachowo i skutecznie.No i odbywa się scena finałowa. W samo południe , w centralnym miejscu, na oczach dziesiątek oczu i wielu kamer……….. Nietykalny zgodnie z planem chwyta za kark delikwenta i dusi. Ten się miota bo nie ułomek, a w strachu o życie wysila się w czwórnasób. Wokół ludzie stoją i nie idą z pomocą choć by przecież mogli. Mijają kolejne sekundy, delikwent w odruchu samoobrony miota się – można powiedzieć niepotrzebnie przecież, bo wydaje się, że nic mu nic nie grozi ze strony nietykalnego. Ale delikwent chyba jest innego zdania. Walczy o łyk powietrza, instynktownie walczy o życie. ……….Niestety mimo upływu czasu i przy ulatującej z braku tlenu świadomości nie sięga po broń, bo pewnie zapomniał w całym zamieszaniu. Na szczęście dla reżysera zdarza się cud. Delikwent chwyta broń i rękojeścią uderza dusiciela. Bingo! Mamy cię. Ofiara dotknęła rewolwera – kiler może mu wpakować kulkę. Można już skończyć pokaz, błyskawicznie doskakuje przypadkowy przechodzień, który do tej pory bał się nieuzbrojonego delikwenta, ale widząc narzędzie w jego rękach nabiera odwagi i rusza na pomoc. Fachowo odbiera broń i teraz już szybko, fachowo i skutecznie udaje się unieruchomić delikwenta. Ktoś zauważa co prawda, że delikwent uchwycił narzędzie odwrotnie, ale to nie problem, przecież ważne jest to co wpisze się w papiery…... Wszystko się udało. Problem na zawsze został rozwiązany. Można napić się szampana i nagrodzić aktorów………………………..…. Ten cały opis to jest oczywiście abstrakcyjnym wymysłem , to całkowita fikcja której ewentualne zbieżności z realnymi zdarzeniami osobami są zupełnie przypadkowe. Każdy rozsądny obywatel wie, że takie rzeczy są niemożliwe, a jeśli już to tylko w filmach. ………………..

do (2019-05-22 22:10:08): (2019-05-23 20:23:07 - IP: ***.151.116.45)

czyli radny wyjął nóż żeby ratować swoje życie, a jego kolega groził w sklepie nożem kobiecie bo obawiał się o swoje życie. Dajcie sobie spokój z teoriami spiskowymi, w polityce więzienie nie przeszkadza w karierze: w pudle siedział Piłsudski, Stalin, Hitler, a nawet ponoć niektórzy posłowie.

Do ponizej (2019-05-23 14:49:05 - IP: ***.231.40.36)

Za duzo ogladasz teorii spiskowych. Sz nie zostal w nic wrobiony nikt za niego nie dzgnal policjanta. Sam sie uciszyl swoja glupota.

(2019-05-23 13:31:41 - IP: ***.147.39.89)

Rozne plotki chodza, roznie ludzie gadaja. W kazdym razie, jesli chodzilo o uciszenie radnego, to kto wie co bedzie dalej, czyli po nalblizszym weekendzie w ktorym sa wybory do PE?... Na razie juz rozglosu wystarczy. A potem, po wyborach? Zeby tylko nie stalo sie tak, ze nagle Sz popelni samobojstwo w monitorowanej celi.... Wtedy bylby juz definitywny koniec sprawy i Sz zamilklby na wieki wiekow amen. Sprawa zamknieta...

(2019-05-23 13:11:50 - IP: ***47.85.168)

W uzdrowisku plotka poszła że pan radny miał być dyrektorem Mikołaja. Pan Lubawdki i pan Gawin potwierdza? Przecież liczą się tylko kompetencje!

do poniżej (2019-05-23 11:34:24 - IP: ***73.216.10)

Klepać to można na macie,podczas zawodów zapaśniczych.

mądry? (2019-05-23 11:24:10 - IP: ***47.72.148)

walczył o życie? duszony?To nie wiedział, że w takim przypadku należy klepać gołą ręką po glebie, a nie nożem po plecach ?!

do ins. kosina (2019-05-23 09:29:57 - IP: ***254.195.222)

Na jakiej podstawie zostały usunięte komentarze pod art. o policjantach u komendanta głównego?!

Gość (2019-05-23 09:13:33 - IP: ***47.83.39)

Ooo... komentarze pod wpisem o pochwałach dla policjantów zniknęły...przypadek? Czy posiada ktoś zamieszczone wcześniej treści???

(2019-05-23 09:01:54 - IP: ***.128.21.153)

LUDZIEEEECO WY PISZECIE.....BRONICIE SZUMILASA....KTÓRY CHODZI z nozemmmGDYBY ZACHOWYWAŁ SIĘ NORMALNIE POLICJANT BY SIĘ TAK NIE ZACHOWAŁ. CIEKAWE GDYBY NAPADŁ NA WASZĄ RODZINĘ DZIECI....TO NIE JEST NIRMALNE ŻEBY CHODZIĆ Z NOŻEM...TYM BARDZIEJ PO BUSKU KTÓRE JEST WYJĄTKOWO SPOKOJNE.DLACZEGO WSZYSCY KTÓRZY PARADOWALI Z NIM PRZED WYBORAMI TERAZ MILCZĄ...UDAJĄ ZE GO NIE ZNAJĄ. ...USUWAJĄ ZDJĘCIA.... MOIM ZDANIEM MAJĄ COŚ NA SUMIENIU...BO GDYBY BYLI ZA NIM WALCZYLI BY CHOCIAŻ O JEGO DOBRA OPINIE... PANI Ś..PANIE G ..... PANIE KAMILU I CAŁA RESZTA JEGO ''PRZYJACIÓŁ '' JESTEŚCIE JAK DLA MNIE OBLUDNI I FAŁSZYWI.... TO JEST WŁAŚNIE POLITYKA SĄ WAŻNIEJSZE SPRAWY DLA NICH NIŻ BYCIE FAIR DO SWOJEGO KOLEGI.

Do poniższego wpisu (2019-05-23 00:20:02 - IP: ***112.167.76)

Masz rację.Tylko każdy ma prawo do własnej oceny.Nalezy pamietac,że Sz ma zwolenników,przyjaciół,rodzinę,oni kogo mieć inną ocenę sytuacji,gdyby Sz był obezwładniony bardziej profesjonalnie to nie było by tematu noża i całej ogólnopolskiej sensacji,byłby zniszczony wystarczająco ale nie na 25 lat,czy dożywotnio.Policjant tym duszeniem,dał powód do spekulacji,ale i sam swoje życie naraził,dobrze,że gość zareagował,ale to nie było ostrze tylko rękojeść.To przy procesie na pewno będzie linia obrony forsowana przez adwokatów.Noi ta euforyczna reakcja przeciwników i wrogów Sz.Politycy zadziałali przed wyborami szybko i na wyrost,bojąc się,żeby im w sądach poparcie nie spadło.Reakcja szefostwo wyższego Policji też na wyrost i wręcz prowokująca do przemyśleń.Te natychmiastowe odznaczenia,podziękowania na najwyższych szczeblach.Policjant zrobił swoje i szacun mu za to,no ale.....

Brawo Policja (2019-05-22 23:24:27 - IP: ***248.159.153)

Mnie by nie dusił, bo nie chodzę z nożem, nie zaczepiam ludzi na ulicy i w sklepach też. Na polecenia policji reaguję normalnie czyli wykonuję je nie dyskutując. Wiem że potem przysługuje mi prawo skargi czy wyjaśnienia sprawy u komendanta.Nie życzę nikomu by ktoś wymachiwał mu w sklepie nożem przed nosem. Spytaj ie się swoich mam, żon, sąsiadów jako k by się czuli gdyby w sklepie czy na ulicy ktoś im wwymachiwał nożem przed nosem. Opowieści o noszeniu noża bo się bał możecie sobie włożyć między bajki..Brawo Policja. Ja chcę się czuć bezpiecznie w Busku.

<< poprzednie 15

Nasz patronat

Data: 2024-04-26, godz:

Terminarz Kina 'Zdrój'

Zapraszamy do zapoznania się z repertuarem filmowym Kina "Zdrój" w Busku-Zdroju.



Wróć do góry