swietokrzyskie.info

Piątek, 23 maja 2025, Do końca roku 222 dni Imieniny: Leoncjusza, Michała, Renaty

M-Copy - Automatyka Biurowa - tonery, tusze, drukarki

www.m-copy.pl/,tonery,tusze,drukarki,naprawa,kserokopiarki,serwis, toner,tusz,regeneracja,papier,xero,ksero,kopiarki,kopiarek, drukarek,kserokopiarek,zamienniki,drukowanie,materiały, eksploatacyjne,pollux,polspeed.

ul. Szaniecka 2. 28-100, Busko-Zdrój

Apartament Bajkowy - komfortowe pokoje do wynajęcia

,noclegi,apartament,nocleg,sanatorium, wypoczynek,wczasy,turnus,leczniczy, uzdrowisko,rezerwacja,noclegu,kuracje,pobyt weekendowy,mieszkanie do wynajęcia, wygodny nocleg,

Bajkowa 7/15. 28-100, Busko-Zdrój

Wiadomosci

84 lata temu Niemcy przywieźli pierwszych Polaków do Auschwitz

Dodane: Marta Data: 2024-06-14 11:03:06 (czytane: 13384)  Wersja do druku

W piątek przypada 84. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. 14 czerwca 1940 roku Niemcy przewieźli z więzienia w Tarnowie 728 mężczyzn, którzy stali się pierwszymi więźniami tego obozu. W Polsce 14 czerwca obchodzony jest jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych i Obozów Zagłady.

Utworzenie obozu koncentracyjnego na peryferiach Oświęcimia, miasta na pograniczu Śląska i Małopolski, którego nazwę Niemcy zmienili na Auschwitz, zaproponował pod koniec 1939 r. inspektor policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa z Wrocławia oberfuehrer SS Arpad Wigand. Niemieckich okupantów niepokoiły mnożące się raporty o przepełnieniu więzień na Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim. Narastał ruch oporu, który można było ugasić jedynie poprzez masowe aresztowania.

Wigand uważał, że więźniów w Auschwitz można osadzić niemal natychmiast w koszarach po polskiej armii. Teren umożliwiał w przyszłości ewentualną rozbudowę obozu i odizolowanie go od świata zewnętrznego. Dogodne było połączenie kolejowe; przebiegała tam linia łącząca Śląsk i Generalne Gubernatorstwo.

Rozkaz założenia obozu wydał prawdopodobnie już w pierwszych dniach kwietnia 1940 r. zwierzchnik SS Heinrich Himmler. Organizacją zajął się Rudolf Hoess, późniejszy jego pierwszy komendant.

Zobacz

 /Tory kolejowe, wartownia i brama główna Auschwitz II (Birkenau), widok z rampy wewnątrz obozu, 1945. Zdjęcie  Stanisław Mucha - Wikipedia/


20 maja 1940 r. esesman Gerhard Palitzsch przywiózł do Auschwitz 30 więźniów, niemieckich kryminalistów osadzonych w KL Sachsenhausen. Mieli numery od 1 do 30. Stworzyli zaczątek kadry funkcyjnej.

Za datę uruchomienia obozu uważany jest 14 czerwca 1940 r. Wówczas z więzienia w Tarnowie dotarł pierwszy transport 728 polskich więźniów politycznych, skierowanych tu przez dowódcę policji bezpieczeństwa i służby bezpieczeństwa w Krakowie. Wśród nich byli żołnierze kampanii wrześniowej, którzy usiłowali przedrzeć się na Węgry, członkowie podziemnych organizacji niepodległościowych, gimnazjaliści i studenci oraz kilku polskich Żydów.

Bogumił Antoniewicz, jeden z więźniów deportowanych 14 czerwca, wspominał po wojnie, że większość stanowili ludzie młodzi. Najstarsi mieli około 50 lat. Zbigniew Damasiewicz zapamiętał, że wśród pierwszych więźniów byli duchowni.

Pociąg z wiezionymi do obozu Polakami po drodze zatrzymał się w Krakowie. Usłyszeli wówczas o upadku Paryża. Jerzy Bielecki wspominał: "Szczególnie utkwił mi w pamięci moment, gdy transport wjechał na dworzec w Krakowie. Wówczas z megafonów popłynął komunikat: Paryż upadł! Czuliśmy się okropnie. To straszliwe wspomnienia. Niemcy wiwatowali!" - wspominał.

Moment przyjazdu do Auschwitz i pierwsze słowa kierownika obozu Karla Fritzscha cytował Kazimierz Albin. "Fritzsch powiedział: Tu jest Konzentrationslager Auschwitz. Tłumaczył Baltaziński. Jako element wrogi narodowi niemieckiemu będziecie internowani do końca wojny. Wszelkie przejawy buntu lub niesubordynacji będę tłumił w sposób bezwzględny. Za opór władzy, usiłowanie ucieczki - kara śmierci. Zdrowi i młodzi mają prawo żyć tu nie dłużej niż trzy miesiące. Wyjście stąd prowadzi tylko przez komin krematorium” - wspominał.

Po przybyciu do Auschwitz więźniowie otrzymali numery od 31 do 758 i zostali umieszczeni w budynkach dawnego Polskiego Monopolu Tytoniowego, nieopodal terenu dzisiejszego Muzeum Auschwitz. Obóz nie był jeszcze gotowy na ich przyjęcie. Najniższy numer - 31, otrzymał Stanisław Ryniak.

Z 728 więźniów deportowanych 14 czerwca wojnę przeżyło 325. Zginęło 292. Los pozostałych jest nieznany. Historyk Adam Cyra, związany przez wiele lat z Muzeum Auschwitz, poinformował, że ostatni były więzień z pierwszego transportu - Włodzimierz Bujakowski, zmarł 11 października 2020 r. w Cork w Irlandii.

Niemcy, eksterminując Polaków w obozie Auschwitz, uzyskiwali dwa cele: doraźny - terroryzowanie ludności, a także dalekosiężny - stopniowe zmniejszanie ludności polskiej na obszarach uznanych za "niemiecką przestrzeń życiową", która miała zostać zgermanizowana.

W pierwszym okresie Polacy dominowali liczebnie wśród więźniów. Począwszy od połowy 1942 r. ich liczba zrównała się z Żydami. Wskutek rosnącej liczby transportów z okupowanej Europy liczba Żydów sukcesywnie rosła. Od 1943 r. stanowili oni już większość więźniów.

Do obozu trafiali przedstawiciele polskiej elity: ludzie nauki, kultury, sztuki, politycy, duchowieństwo, lekarze i nauczyciele, prawnicy, inżynierowie i oficerowie, a także osoby schwytane podczas ulicznych "łapanek". Niemcy deportowali wysiedlaną ludność Zamojszczyzny. Podczas Powstania Warszawskiego docierały tu transporty z mieszkańcami stolicy. Wśród polskich ofiar obozu byli oświęcimianie. Wielu z nich pomagało więźniom. Obóz był też miejscem, w którym Niemcy wykonywali wyroki śmierci sądu doraźnego katowickiego gestapo.

Ogółem do Auschwitz Niemcy przywieźli około 150 tys. Polaków. Połowa nie przeżyła. Wielu z tych, którzy zdołali ocalić życie w Auschwitz, straciło je po przeniesieniu ich do innych niemieckich obozów.

Auschwitz wraz z Birkenau i siecią podobozów stał się największym niemieckim obozem. Trafiło do niego co najmniej 1,3 mln osób. Kompleks stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Ginęli tu także Romowie, jeńcy sowieccy i więźniowie innej narodowości. (PAP)

  • Wiadomości z regionu
  • Aktualności
  • Sport
  • Kultura, rozrywka
  • Polityka

Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

  Komentarze (0)
     

Nasz patronat

Data: 2025-05-25, godz: 17:00

Mecz AKS 1947 Busko-Zdrój vs GKS ZIO-MAX Nowiny

Już w najbliższą niedzielę, 25 maja 2025 roku, o godzinie 17:00 na Stadionie Miejskim w Busku-Zdroju odbędzie się mecz 32. kolejki IV ligi świętokrzyskiej. AKS 1947 Busko-Zdrój zmierzy się z GKS Nowiny. Spotkanie zapowiada się emocjonująco – obie drużyny mają jeszcze o co walczyć, choć ich sytuacja w tabeli jest zgoła odmienna.



Wróć do góry