(2025-09-10 11:06:42)

Ludzie wierzą w ten przekaz z mediów głównego nurtu lub "ścieku", jak to inni nazywają. Zapomnieli już ludzie jaki "dom wariatów" stworzono nam, za pomocą mediów właśnie, w latach 2020-2022? Zapomnieli te debilizmy i kretynizmy jakie się w tym czasie odbywały? I co się potem nagle stało? Gdzież się podział potem ten "Kowid"? Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zniknął nagle po 24 latego 2022, kiedy wybuchł konflikt na Ukrainie, na dodatek zniknął wraz z przyjazdem do Polski kilku milionów Ukraińców... Nagle zniknęło wszystko, wszystkie idiotyzmy i debilizmy, i życie wróciło do normy.
Wierzcie dalej ludzie mediom głównego ścieku...

Do poniżej (2025-09-10 10:44:00)

Zgadzam się z Tobą! Te drony tak były ruskie, jak nie tylko rakieta w Przewodowie, ale i ten dron, który spadł około dwa tygodnie temu, a po analizie zdjęcia za pomocą sztucznej inteligencji wyszło jaki to obiekt. Drony mają określony zasięg, to po pierwsze, a po drugie, to Rosja by wysłała drony, które by przeleciały przez całą Ukrainę, nikt ich by tam nie zestrzelił i doleciałyby aż do Polski? To jest taki nonsens, taka bzdura, że nawet się tego nie chce komentować. To jest kolejna prowokacja wiadomo z czyjej strony, żeby dać rządowi usprawiedliwianie, do ewentualnego wysłania polskich żołnierzy na Ukrainę, bo już kilka państw europejskich zamierza wojska tam wysłać, a Tusk powiedział, że naszych żołnierzy nie wyśle, "bo by to obniżyło potencjał obronny Polski." No to zrobili mu prowokację, a jak to nie pomoże, to kolejne drony wlecą, aż powie: no w tej sytuacji to Polska musi dołączyć do koalicji tych państw i też wysłać naszych żołnierzy. Jak Tusk powiedział, że naszych żołnierzy nie wyśle, to tylko czekałem, kiedy się coś wydarzy, żeby "wymóc" na nim zmianę zdania, no i się wydarzyło. To jest polityka, ale trzeba dużo się interesować, żeby móc pewne rzeczy rozumieć, jak to jest wszystko rozgrywane.

(2025-09-10 10:06:38)

rakieta, która zabiła dwóch Polaków w Przewodowie też miała być ruska a okazała się ukraińską. Jak osobiście nie wierzę żadnemu polskiemu politykowi jak również w to jak przedstawiana była i jest sytuacja na wschodzie. Dlatego, że znamy przekaz tylko z jednej strony.