W czwartek, 4 grudnia w Domu Zdrojowym przy buskiej tężni odbyły się dwa wyjątkowe wydarzenia. Pierwszym był wernisaż prac artystycznych wykonanych przez pacjentów Hospicjum w Busku oraz wychowanków Ośrodka Wychowawczego w Gackach. Następnie odbyła się prezentacja tomiku poezji śp. Magdaleny Kwaśniewskiej-Tracz.
To był dzień pełen emocji, wdzięczności i wyjątkowej wrażliwości na drugiego człowieka.
Wernisaż otworzyła Iwona Laszczyk, kielecka artystka-plastyk oraz wolontariuszka hospicyjna, która od miesięcy prowadzi zajęcia o charakterze artystycznym i terapeutycznym dla pacjentów. To właśnie podczas tych spotkań powstały prezentowane prace - wizerunki Matki Bożej na drewnianych deseczkach, dzieła o tematyce regionalnej oraz kompozycje bożonarodzeniowe, tworzone z ogromną uważnością i sercem. Wystawiane prace były nie tylko formą twórczej ekspresji, lecz także ważnym wsparciem emocjonalnym dla uczestników warsztatów.


Wśród zgromadzonych nie zabrakło podopiecznych Hospicjum. Na wernisażu obecni byli Genowefa Janicka, Stanisława Mazur i Zdzisław Helis. To właśnie oni odcisnęli swoje dłonie na pamiątkowej pracy zbiorowej.
Wystawę prac można oglądać w Domu Zdrojowym przez cały weekend.
Po wernisażu odbyło się spotkanie poetycko-muzyczne poświęcone twórczości śp. Magdaleny Kwaśniewskiej-Tracz, autorki tomiku „Sercem pisane”, która ostatnie miesiące swojego życia spędziła w buskim Hospicjum.
Była to niezwykle czuła i pełna refleksji odsłona wydarzenia - wspomnienie poetki, jej wrażliwości oraz wyjątkowej umiejętności przelewania emocji na papier.
Jej poezja wybrzmiała w kilku formach: w śpiewie i autorskiej aranżacji Pawła Korepty, w interpretacjach Doroty Górczyńskiej-Bacik oraz w rozmowach z najbliższymi, którzy z niezwykłą czułością dzielili się wspomnieniami. Spotkanie poprowadził dyrektor Hospicjum w Busku-Zdroju, Jarosław Zatorski.

Tomik „Sercem pisane” został wydany we współpracy Buskiego Stowarzyszenia Kulturalnego i Hospicjum w Busku-Zdroju. Organizatorzy podkreślają, że zarówno wernisaż, jak i promocja książki zwracają uwagę na artystyczną wrażliwość pacjentów oraz na potrzebę stałego wsparcia dla działalności hospicyjnej.
To był wieczór, który na długo pozostanie w pamięci - pełen łez, ale i uśmiechów, jakie niesie sztuka tworzona z potrzeby serca.
Zdjęcia: Marek Ciszewski, Paweł Gładyś