W środę przed krakowskim Sądem Okręgowym ruszył proces dotyczący zabójstwa mieszkańca Krakowa. Jego zwęglone zwłoki odnaleziono w ubiegłym roku w Oblekoniu, a o zbrodnię oskarżona została żona ofiary.
Akt oskarżenia, skierowany przez Prokuraturę Rejonową w Busku-Zdroju w połowie lipca br., obejmuje trzy czyny przypisywane Marcie O.: zabójstwo w Krakowie, podpalenie ciała w Oblekoniu oraz oszustwo na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na kwotę ponad 27 tysięcy złotych.
zdj. PAP/Łukasz Gągulski
W sprawę zamieszani są również jej córka Sandra O. oraz znajomy rodziny Artur A., oskarżeni o pomoc w zacieraniu śladów zbrodni.
W trakcie rozprawy główna oskarżona przyznała się do zabójstwa, zaprzeczyła jednak znieważeniu zwłok i odmówiła składania dalszych wyjaśnień. Mówiła, że z poszkodowanym łączyło ją małżeństwo, nie był on jednak ojcem Sandry O. i mieszkał w innym, wynajmowanym od niej, lokalu, podczas gdy ona mieszkała z córką. Sąd odczytał protokoły wcześniejszych przesłuchań, w których kobieta twierdziła, że działała w obronie koniecznej, odpierając rzekomą próbę gwałtu. Zeznania te były niespójne, a w środę Marta O. podawała sprzeczne informacje i myliła się w relacjach, co skłoniło sąd do przerwania procesu.
Na wniosek obrony zapadła decyzja o ponownym przebadaniu oskarżonej przez biegłych psychiatrów.
Obrońcy Sandry O. oraz Artura A. zapowiedzieli wnioski o dobrowolne poddanie się karze. Według prokuratury współoskarżeni mieli sprzątać mieszkanie, w którym doszło do zabójstwa. Dodatkowo Artur A. odpowiada za niepowiadomienie organów ścigania oraz ukrywanie sprawczyni.
Z ustaleń śledztwa wynika, że po dokonaniu zabójstwa w Krakowie ciało zostało przewiezione do województwa świętokrzyskiego i podpalone w pobliżu wału wiślanego w Oblekoniu. Zwłoki znajdowały się w zaawansowanym stadium zwęglenia, co znacznie utrudniło identyfikację. Dopiero opinie biegłych oraz rekonstrukcja wyglądu przeprowadzona przy udziale Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego potwierdziły tożsamość ofiary.
Zatrzymani trafili do aresztu. Główna podejrzana konsekwentnie umniejszała swoją rolę, a jej córka powielała jej wersję. Jedynie Artur A. przyznał się do udziału w ukrywaniu zbrodni i złożył wyjaśnienia zgodne z ustaleniami śledczych.
Termin kolejnej rozprawy zostanie wyznaczony po uzyskaniu opinii biegłych psychiatrów.
Źródło: PAP
Poprzedni artykuł dotyczący sprawy: https://busko.com.pl/akt-oskarzenia-w-sprawie-brutalnego-zabojstwa-z-oblekonia-trafil-do-sdu,,3,1,10,41291,n.html
