1 listopada, w Dzień Wszystkich Świętych, buscy policjanci prowadzili intensywne poszukiwania 53-letniego mieszkańca miejscowości Wełecz. Mężczyzna przed południem wyjechał wraz z synem na cmentarz w Busku-Zdroju. Po dotarciu na miejsce wysiadł z pojazdu, natomiast kierujący odjechał w poszukiwaniu miejsca parkingowego.
Krótko później obaj stracili ze sobą kontakt. Gdy mężczyzna nie powrócił do domu do godzin wieczornych, rodzina zgłosiła jego zaginięcie. 
Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Funkcjonariusze sprawdzali miejsca, w których zaginiony mógł przebywać lub był wcześniej widziany, a także skontaktowali się z pobliskimi szpitalami. W buskiej komendzie ogłoszono alarm, w wyniku którego do działań dołączali kolejni funkcjonariusze. W akcję włączył się przewodnik z psem służbowym z Komendy Powiatowej Policji w Kazimierzy Wielkiej oraz operator drona z Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach, prowadząc obserwacje z powietrza. Na miejscu pracowali także policjanci wyposażeni w kamerę termowizyjną.
W poszukiwaniach pomagali strażacy zawodowi i ochotnicy dysponujący quadem, a także mieszkańcy Wełcza, którzy zgłosili się jako wolontariusze. Główne działania koncentrowały się w rejonie drogi wyjazdowej z Buska-Zdroju w kierunku Pińczowa.
Po północy poszukiwania zakończyły się sukcesem. Zaginiony 53-latek został odnaleziony i przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, który przewiózł go do szpitala na dalszą obserwację.
Dzięki szybkiej reakcji służb oraz zaangażowaniu mieszkańców akcja poszukiwawcza znalazła szczęśliwy finał.
Źródło: KPP w Busku-Zdroju
