W środę, 1 października, ulicami Buska-Zdroju przeszedł XIII Marsz Różowej Wstążeczki, zorganizowany przez Stowarzyszenie 'Razem Dzieciom'. Na Placu Zwycięstwa zgromadzili się uczestnicy, aby wyrazić solidarność z osobami zmagającymi się z chorobą nowotworową oraz przypomnieć o znaczeniu profilaktyki w walce z rakiem.
Różowy pochód przemaszerował Aleją Mickiewicza do Parku Zdrojowego, gdzie tradycyjnie posadzono dwa symboliczne krzewy perukowca. W tym roku nadano im imiona Wiktoria i Andrzej - pierwsze uhonorowano najmłodszą uczestniczkę marszu, drugie, po raz pierwszy męskie, ma przypominać, że choroby nowotworowe dotyczą nie tylko kobiet, ale również mężczyzn.Jak zaznaczyła przewodnicząca Stowarzyszenia „Razem Dzieciom” Bogusława Majcherczak, wybór perukowca nie jest przypadkowy, ponieważ jego symbolika odnosi się do problemu utraty włosów w trakcie leczenia onkologicznego. Dla wielu kobiet peruka staje się codziennością, dlatego krzew ten niesie szczególne przesłanie.
W wydarzeniu, oprócz organizatorów i buskich Amazonek, udział wzięli także panowie oraz młodzież. Obecność różnych pokoleń podkreślała wagę edukacji na temat chorób nowotworowych wśród całej społeczności. Przekaz marszu był jednoznaczny - rak nie zna płci ani wieku, a regularne badania profilaktyczne mogą uratować życie.
Po zakończeniu marszu uczestnicy spotkali się w Domu Zdrojowym przy buskiej Tężni, gdzie dr Smorąg z Centrum Onkologii w Kielcach wygłosił wykład dotyczący profilaktyki i znaczenia wczesnego rozpoczęcia leczenia. Była to okazja do poszerzenia wiedzy o nowoczesnych metodach diagnostyki i terapii oraz do zadania pytań specjaliście.
Przewodnicząca Stowarzyszenia „Razem Dzieciom” Bogusława Majcherczak podziękowała wszystkim, którzy wsparli organizację wydarzenia oraz wzięli udział w marszu. Szczególne wyrazy wdzięczności skierowała do uczestników, którzy swoją obecnością pokazali, jak ważna jest solidarność i wspólne działania na rzecz profilaktyki chorób nowotworowych.
Zapraszamy do obejrzenia fotorelacji z wydarzenia. Wkrótce video.
