W nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez rosyjskie drony. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że odnotowano 19 naruszeń, a część dronów została zestrzelona przez polskie i sojusznicze lotnictwo. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazało, że do godz. 20:00 w środę odnaleziono szczątki 16 maszyn.
Szczątki dronów odkryto w pięciu województwach - lubelskim, mazowieckim, świętokrzyskim, łódzkim i warmińsko-mazurskim.
Na terenie województwa świętokrzyskiego fragmenty maszyn spadły w trzech miejscowościach: Czyżowie (na pograniczu powiatów buskiego i staszowskiego), Sobótce w powiecie opatowskim oraz Smykowie w powiecie kieleckim. We wszystkich trzech przypadkach był to teren niezamieszkały. Na szczęście nikt nie ucierpiał, nie ma też strat w infrastrukturze.
Na miejscu tych zdarzeń pracowało łącznie 103 funkcjonariuszy policji oraz 72 funkcjonariuszy Państwowej Straży Pożarnej. Działania zakończyły się o godz. 3:10 w czwartek, 11 września. Wojewoda świętokrzyski Józef Bryk pozostaje w stałym kontakcie zarówno z przedstawicielami służb, jak i kierownictwem Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Jak podkreślono, sytuacja jest pod kontrolą.

/zdj. Fb Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych/
Świętokrzyski Urząd Wojewódzki w Kielcach apeluje:
nie zbliżać się, nie dotykać i nie przenosić szczątków nieznanych obiektów,
natychmiast informować służby o takich znaleziskach, np. za pośrednictwem numeru alarmowego 112,
korzystać wyłącznie ze sprawdzonych źródeł informacji.
Według przekazanych informacji pierwsze naruszenie przestrzeni
powietrznej nastąpiło około godz. 23:30 we wtorek, a ostatnie około 6:30
w środę. Ostatni dron został zniszczony o godz. 6:45. Premier
podkreślił, że była to pierwsza sytuacja w czasie wojny, gdy część
dronów nadleciała nad Polskę bezpośrednio z Białorusi.
W związku z nocnymi wydarzeniami Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało
alerty dla siedmiu województw, w tym świętokrzyskiego. Służby i
prokuratura prowadzą działania w miejscach, gdzie odnaleziono szczątki.