Prokuratura Rejonowa w Busku-Zdroju zakończyła śledztwo w sprawie zabójstwa 67-letniego mieszkańca Krakowa, którego zwłoki zostały odnalezione w czerwcu 2024 roku w miejscowości Oblekoń w powiecie buskim. Akt oskarżenia przeciwko trzem osobom został skierowany do Sądu Okręgowego w Krakowie.
Główną oskarżoną w sprawie jest 52-letnia Marta O., której prokurator zarzucił popełnienie trzech przestępstw: zabójstwa męża ze szczególnym okrucieństwem, znieważenia jego zwłok poprzez ich podpalenie oraz oszustwa na szkodę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Według ustaleń śledczych, kobieta po dokonaniu zabójstwa w Krakowie przewiozła ciało do miejscowości Oblekoń, gdzie je podpaliła, próbując zatrzeć ślady zbrodni. Dodatkowo, przez pewien czas pobierała emeryturę zmarłego mężczyzny, doprowadzając ZUS do wypłaty ponad 27 tysięcy złotych.

Zarzuty w sprawie usłyszały także dwie inne osoby. Córka oskarżonej, 19-letnia Sandra O., odpowie za pomoc w zacieraniu śladów zabójstwa dokonanego przez jej matkę. 48-letni Artur A., znajomy obu kobiet, został oskarżony o utrudnianie postępowania oraz zatajenie informacji o zbrodni i miejscu pobytu sprawczyni.
W toku śledztwa Marta O. nie przyznała się do winy i składała wyjaśnienia, w których próbowała umniejszyć swoją odpowiedzialność. Podobną postawę prezentowała jej córka. Odmiennie zachował się Artur A., który przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia zgodne z ustaleniami prokuratury.
Wobec Marty O., która pozostaje tymczasowo aresztowana, może zostać orzeczona kara dożywotniego pozbawienia wolności. Za czyny zarzucane Sandrze O. grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator skierował wobec Artura A. wniosek o dobrowolne poddanie się karze bez przeprowadzania rozprawy. Zgodnie z porozumieniem, miałby on zostać skazany na karę 8 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres 1 roku oraz grzywnę.

Sprawa miała swój początek 10 czerwca 2024 roku, kiedy to przy drodze w pobliżu cmentarza w Oblekoniu ujawniono ciało mężczyzny. Ze względu na jego stan początkowo nie udało się ustalić tożsamości. Do działań włączyli się eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji, którzy odtworzyli przybliżony wizerunek denata. Ostatecznie potwierdzono, że był to 67-letni mieszkaniec Krakowa.
W kolejnych dniach policjanci zatrzymali Martę O., jej córkę oraz Artura A., którzy trafili do aresztu. Obecnie czekają na rozprawę przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Źródło: Prokuratura Okręgowa w Kielcach, policja świętokrzyska