Albania od kilku lat zdobywa serca turystów z całej Europy. Plaże przypominające Karaiby, góry z widokami jak z folderów, kuchnia pełna świeżości i niesamowitej gościnności. Ale jest coś jeszcze, co sprawia, że ten kraj wydaje się 'inny' - jego reputacja. I choć wiele się zmieniło, część podróżnych wciąż zadaje sobie pytanie: czy wypożyczenie samochodu w Albanii to rozsądny pomysł?
Internet bywa bezlitosny. W jednej chwili znajdziesz zachwyconą relację z podróży przez Góry Przeklęte, a w drugiej — post o „próbie oszustwa” na stacji paliw. Właśnie dlatego powstał ten tekst. By oddzielić fakty od mitów i pomóc ci zdecydować, czy albania wynajem samochodu to coś dla ciebie.
W tym artykule nie znajdziesz PR-u. Zamiast tego: doświadczenia, dane, obserwacje z tras. A także opinie tych, którzy rzeczywiście po Albanii jeździli — i wrócili z uśmiechem (lub z lekcją na przyszłość).
Mit 1: „W Albanii się nie jeździ, tylko walczy o przetrwanie”
To chyba najpopularniejsze wyobrażenie o albańskich drogach — że panuje na nich chaos, nikt nie zna przepisów, a każdy skręt to potencjalne ryzyko stłuczki. Skąd się to wzięło? Głównie z filmików na YouTube i relacji z czasów, kiedy Albania rzeczywiście była krajem „dzikiej jazdy”.
Jak jest dziś?
- W Tiranie rzeczywiście panuje spory ruch i niemały bałagan — ale nie bardziej niż np. w Palermo, Bukareszcie czy Istambule.
- Poza stolicą — jazda jest spokojna, a kierowcy często... uprzejmi.
- Drogi główne są w dobrym stanie, dobrze oznaczone i coraz lepiej oświetlone.
Ważne: rondo w Albanii działa inaczej — pierwszeństwo ma ten, kto wjeżdża, a nie ten, kto już jest na rondzie. Warto to zapamiętać.
Mit 2: „Wypożyczalnie w Albanii oszukują”
Każdy zna historię o rysie, której „nie było”, o doliczeniu opłaty za sprzątanie czy o wstrzymaniu kaucji bez powodu. Niestety — niektóre wypożyczalnie faktycznie grają nie fair. Ale to nie jest reguła. Takie sytuacje zdarzają się również w Hiszpanii, Grecji, Włoszech — i to częściej, niż w samej Albanii.
Jak się zabezpieczyć?
- Wybieraj wypożyczalnie z dobrymi opiniami lub sprawdzone platformy (np. Local Rent).
- Zrób zdjęcia auta przy odbiorze i zwrocie.
- Zapytaj o zasady ubezpieczenia — i przeczytaj umowę.
- Nie zostawiaj auta z kluczykami „na hotelu” — oddawaj osobiście.
Pro tip: jeśli coś budzi twoje wątpliwości przy odbiorze — nie bój się pytać. Wypożyczalnie współpracujące z turystami są do tego przyzwyczajone.
Mit 3: „Policja zatrzymuje obcokrajowców bez powodu”
Niektórzy podróżni dzielą się historiami o „nagłych” kontrolach drogowych. Ale kontrole — owszem — są. Tak samo jak w innych krajach bałkańskich.
Prawda jest taka:
- Policja drogowa w Albanii działa, ale nie „czepia się” turystów bez powodu.
- Jeśli jedziesz zgodnie z przepisami — nikt cię nie zatrzyma.
- Mandaty za przekroczenie prędkości są umiarkowane (30–60 €), ale rzadkie.
Warto wozić ze sobą:
- paszport
- prawo jazdy
- dowód rejestracyjny
- potwierdzenie wynajmu (w wersji papierowej lub PDF)
Mit 4: „Nie ma stacji, nie ma paliwa, nie ma ratunku”
To kolejny mit. Albania nie jest bezludną wyspą. Sieć stacji benzynowych (i diesla) jest rozbudowana — a co ważne — jakość paliwa jest bardzo dobra. Można płacić kartą, choć w górach warto mieć gotówkę.
Dane z trasy:
- Tirana → Saranda (275 km): min. 6 stacji po drodze
- Berat → Theth (300+ km): min. 4 stacje (w tym jedna 24h)
- Ksamil → Shkoder: 7 stacji na trasie
Największe sieci: Kastrati, Gega Oil, Elda, Eni
Mit 5: „W Albanii nikt nie mówi po angielsku”
To prawda tylko częściowo. W małych wioskach — może być trudno. Ale w wypożyczalniach, hotelach, stacjach benzynowych i punktach turystycznych — porozumiesz się bez problemu.
Typowe poziomy językowe:
- Tirana, Saranda, Durres: angielski powszechny
- Gjirokastra, Shkoder: podstawowa komunikacja bez problemu
- Góry i wsie: gesty + Google Translate
Realne zagrożenia — czyli o czym warto pamiętać
Nie ma krajów całkowicie „bezpiecznych” za kierownicą. Ale oto, co rzeczywiście warto mieć na uwadze w Albanii:
1. Zwierzęta na drodze
Kozy, owce, krowy — często poruszają się samodzielnie. Zwłaszcza o poranku i po zmroku. Zwolnij, jeśli widzisz tabliczkę „kujdes – bagëti”.
2. Brak barierek w górach
Trasy w Theth czy Valbonie mogą przyprawić o zawrót głowy. Jedź wolno, szczególnie po deszczu.
3. Jazda nocą
Niektóre drogi są nieoświetlone, a oznaczenia mogą być niewidoczne. Lepiej planować dłuższe trasy za dnia.
Jakie są fakty? 7 rzeczy, które warto wiedzieć
- Jakość dróg stale się poprawia – w 2023 roku oddano 140 km nowych tras asfaltowych.
- Turyści są traktowani życzliwie – Albańczycy pomagają, jeśli widzą problem.
- Cena paliwa: 1,70–1,85 €/l (maj 2025) – podobnie jak w Grecji.
- Większość wynajmowanych aut ma klimę i pełne ubezpieczenie.
- Brak ukrytych opłat – jeśli korzystasz z renomowanej platformy.
- Brak obowiązku posiadania karty kredytowej – w wielu firmach.
- Korki występują głównie w Tiranie — poza tym jeździ się płynnie.
Co mówią ci, którzy już tam byli?
„Jeździłem przez tydzień – Tirana, Gjirokastra, Ksamil. Zero stresu. Wszyscy uprzejmi, a drogi lepsze niż się spodziewałem.”
— Michał, 38 lat, Poznań
„Obawiałam się wynajmu auta, ale dzięki Local Rent wszystko było przejrzyste. Spokojnie mogłabym wrócić sama i znowu prowadzić.”
— Ola, 29 lat, Warszawa
„Tylko raz miałem sytuację, że pieszy wszedł na drogę znienacka. Ale poza tym — bardzo pozytywnie. Lepsze niż w Palermo!”
— Krzysztof, 42 lata, Wrocław
Podsumowanie: czy wynajem auta w Albanii jest bezpieczny?
Tak — pod warunkiem, że podejdziesz do sprawy z głową. Albania nie jest ani dzika, ani niebezpieczna. Jest po prostu inna — mniej uporządkowana, ale bardzo życzliwa. Jeśli szukasz kraju, który łączy przygodę z rozsądnymi kosztami, własny samochód to najlepsza decyzja.
A jeśli chcesz to zrobić bez stresu, z przejrzystą umową i pomocą w razie potrzeby — wybierz albania wynajem samochodu przez sprawdzoną platformę. Wtedy wszystko będzie dokładnie takie, jak powinno: swobodne, komfortowe i bezpieczne.
/Artykuł sponsorowany/