Mimo przebłysków słońca i cieplejszych dni, niskie temperatury wciąż dają o sobie znać. Dzięki wnikliwości i szybkiej reakcji dzielnicowych z Posterunku Policji w Osieku, udało się uniknąć tragedii. Gdyby interwencja nastąpiła później, życie 49-letniej kobiety mogło być poważnie zagrożone.

Choć pogoda bywa zdradliwa, okres przejściowy między zimą a wiosną wciąż niesie poważne zagrożenia, zwłaszcza dla osób bezdomnych, samotnych czy nadużywających alkoholu. Co roku odnotowuje się przypadki zgonów spowodowanych wychłodzeniem organizmu. Niewiele brakowało, by podobna sytuacja miała miejsce w Osieku.
W środę, kilka minut po godzinie 16:00, dzielnicowi podczas obchodu rejonu służbowego sprawdzali miejsca, gdzie mogą przebywać osoby zagrożone wychłodzeniem. W jednym z pustostanów znaleźli leżącą na betonowej posadzce kobietę. Była skrajnie wychłodzona i nietrzeźwa. 49-latka była przytomna, ale nie reagowała na bodźce.
Policjanci natychmiast udzielili jej pierwszej pomocy i wezwali zespół ratownictwa medycznego. Kobieta została wyniesiona z pustostanu i przetransportowana do karetki, a następnie do szpitala. Szybka reakcja funkcjonariuszy ocaliła jej życie.
Jak co roku, w chwili gdy temperatury na zewnątrz spadają poniżej zera,
policjanci zwracają się do wszystkich z apelem o to, aby nie byli
obojętni na czyjąś krzywdę. Na wychłodzenie organizmu są szczególnie
narażeni bezdomni, osoby starsze i osoby nietrzeźwe przebywające na
dworze. Jeśli widzimy takiego człowieka, nie wahajmy się zadzwonić na
numer alarmowy aby powiadomić o tym funkcjonariuszy.
Zwracamy się z apelem by nikt z nas nie był obojętny na potrzeby
drugiego człowieka. Zgłoszenia można przekazywać pod numerami telefonów 997, 112
lub pogotowia ratunkowego. Nasze zainteresowanie, być może przyczyni
się do tego, że uratujemy komuś życie.
Pamiętajmy, jeden telefon może uratować czyjeś życie.