Trener naszej kadry i czynny zawodnik, Jacek Kuza, po raz kolejny udowodnił swoją klasę, broniąc tytułu mistrza świata w konkurencji odległości spinningowej oburęcznej ciężarkiem 18 gram. Tak jak w zeszłym roku, kiedy triumfował w Bychawie, Kuza zwyciężył w imponującym stylu, wygrywając zarówno kwalifikacje (108,60 m), jak i finał (113,25 m).

Na podium obok niego stanęli Niemiec Jens Nagel (112,85 m) oraz niespodziewanie inny Polak, Michał Sapigórski (110,80 m). Dublet polskich zawodników w tej konkurencji to powód do wielkiej dumy.

Drugi dublet tego dnia padł łupem Polaków w skishu spinningowym. Do finału zakwalifikowali się Michał i Patryk Sapigórscy oraz Patryk Stachowicz. W finale Michał i Patryk Sapigórscy uzyskali maksymalne 100 punktów, ustępując jedynie Chorwatowi Goranowi Ozboltowi, który zdobył złoto dzięki lepszemu czasowi. Dodatkowo, do finału tej konkurencji awansowała Natalia Kolarz, która z trzecim wynikiem (90 pkt) uplasowała się ostatecznie na czwartym miejscu.

W rywalizacji drużynowej kobiet, w wieloboju w 5-boju i 7-boju, reprezentacja Polski w składzie Karolina Kolarz i Natalia Makaruk zdobyła brązowy medal. Zwyciężyły Czeszki, a drugie miejsce zajęły Słowaczki. W rywalizacji mężczyzn, mimo bardzo zaciętej walki, nasi zawodnicy ukończyli zawody na czwartym miejscu, tracąc zaledwie 5 punktów do brązu i 10 do złota.

Przed nami jeszcze emocjonujące ostatnie dwa dni zawodów. W sobotę rozegrane zostaną konkurencje skishu i odległości multiplikatorowej, w których wystartuje specjalista od tych dyscyplin, pięciokrotny mistrz świata i rekordzista Jan Kita. Odbędzie się także finał odległości spinningowej jednorącz, w którym o medal walczyć będą Natalia Makaruk oraz Maciej Kuza.

Gratulujemy wspaniałych wyników i trzymamy kciuki za dalsze sukcesy w nadchodzących konkurencjach!

Źródło: PZW Busko-Zdrój