Korona Kielce nieprzerwanie od sezonu 2022/23 występuje w Ekstraklasie, a zatem to już trzecia kampania, w której popularne 'Scyzoryki' biorą udział w wyścigu po mistrzostwo Polski. Owszem, stwierdzenie to jest delikatnie na wyrost, gdyż Korona Kielce po powrocie do najwyższej klasy rozgrywkowej, koncentruje się głównie na walce o utrzymanie. Czy jest jednak szansa, że w tym sezonie się to zmieni?
Zwolnienie trenera na początku sezonu
Korona Kielce nie zanotowała udanego początku sezonu 2024/25. W momencie tworzenia tego tekstu jesteśmy po czterech kolejkach Ekstraklasy i “Scyzoryki” mają w dorobku zaledwie… 1 punkt. To sprawia, że kielczanie zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli.
Owszem, można tłumaczyć, że Korona Kielce miała trudny terminarz na początku sezonu. Jednak porażka 0:3 z Pogonią Szczecin bolała ze względu na jej rozmiar. I o ile kolejna przegrana 0:1 z Legią Warszawa została przyjęta ze zrozumieniem, to już remis 1:1 z Motorem Lublin czy porażka 0:1 z Cracovią to wyniki zdecydowanie poniżej oczekiwań. Wszystko to sprawiło, że z Koroną pożegnał się dotychczasowy trener, Kamil Kuzera. 41-latek miał w Kielcach spore zasługi, gdyż dwukrotnie utrzymał “Scyzoryków” w Ekstraklasie i awansował z nimi do ćwierćfinału Pucharu Polski. To jednak nie pozwoliło oszczędzić jego głowy, która spadła jako pierwsza w trwającym sezonie Ekstraklasy.
Eksperci nie wierzą w Koronę Kielce
Pierwsze mecze Korony Kielce sprawiły, że eksperci nie do końca wierzą w to, że kielczan będzie stać na osiągnięcie czegoś więcej, niż utrzymanie w Ekstraklasie. Ba, zdaniem bukmacherów nawet i to nie jest takie pewne. Korona Kielce jest wskazywana obecnie obok takich drużyn, jak Stal Mielec, Lechia Gdańsk, Motor Lublin czy GKS Katowice jako jeden z głównych kandydatów do… spadku. Zakłady długoterminowe na to, jak wypadnie Korona Kielce w sezonie 2024/25 można obstawiać, wykorzystując kod promocyjny w BetFanie. Aktywuje on ofertę powitalną dla nowych graczy, zakładających konto u tego bukmachera.
Śląsk Wrocław pokazuje, że wszystko jest możliwe
Początek sezonu także zwiastuje, że Koronę Kielce znów może czekać walką o utrzymanie, a przebicie szklanego sufitu i przedarcie się chociażby do górnej połowy tabeli jest mało realne. Niczego jednak nie można wykluczyć, bowiem “Scyzoryki” uchodzą za jedną z najbardziej walecznych drużyn w Polsce. Ich nowym trenerem został doświadczony Jacek Zieliński, który już z kilku zespołów w krótszym bądź dłuższym okresie czasu potrafił wyciągnąć maksimum.
Kibice Korony Kielce, którzy stracili nadzieję na początku sezonu, że uda się powalczyć o coś więcej, mogą spojrzeć na przykład Śląska Wrocław. Wrocławianie w sezonie 2022/23 ledwo utrzymali się w lidze, a dodatkowo byli nękani problemami finansowymi. Nie przeszkodziło to jednak sięgnąć po wicemistrzostwo kraju w poprzednim sezonie. Oczywiście nikt nie zamierza mówić, że Korona Kielce włączy się do walki o najwyższe cele. Jednak nawet po fatalnej inauguracji, środek tabeli wciąż wydaje się być w zasięgu “Scyzoryków”. Trzeba tylko albo aż poprawić skuteczność i grę w defensywie, czyli tak naprawdę wszystko, co determinuje wyniki meczów.
Te spotkania mogą być kluczowe dla Korony Kielce
Przed Koroną Kielce dwa niezwykle istotne mecze, które mogą mieć szczególne znaczenie dla układu sił w dolnej części tabeli Ekstraklasy. Najpierw kielczanie zagrają przed własną publicznością ze Stalą Mielec, a później w wyjazdowym meczu zmierzą siły z Puszczą Niepołomice. Każdy z tych pojedynków można określić mianem walki o sześć punktów.
Korona Kielce może podejść z podniesioną głową zarówno do konfrontacji ze Stalą Mielec, jak i Puszczą Niepołomice. Z mielczanami wygrała bowiem dwa ostatnie mecze, a przeciwko niepołomiczanom okazywała sę lepsza w dwóch z trzech ostatnich spotkań, nie przegrywając żadnego.
Potencjalne dwa zwycięstwa dałyby spory oddech podopiecznym Jacka Zielińskiego i potwierdziły, że decyzja o zwolnieniu zasłużonego w Kielcach Kamila Kuzery była słusznym ruchem.
Ile kosztują bilety na mecz Korony Kielce ze Stalą Mielec?
Korona Kielce to specyficzna drużyna, która bez względu na wyniki, jest wspierana przez swoich fanów. Nie dziwi więc, że na Suzuki Arenie regularnie zasiada po kilkanaście tysięcy kibiców. Podobnie zresztą powinno być podczas nadchodzącego meczu przeciwko Stali Mielec.
Kibice, którzy chcą obejrzeć ten pojedynek, muszą przygotować się na wydatek około 40 złotych. Tyle bowiem kosztują normalne wejściówki. Bilet ulgowy kosztuje 24 złote, a z Kartą Dużej Rodziny można nabyć normalne wejściówki w cenie 24 złotych i ulgowe po 18 złotych.
/Artykuł sponsorowany/