Na początku września do buskich policjantów wpłynęło zgłoszenie o kradzieży. Ktoś z przyblokowego stojaka w okolicy szpitala w Busku – Zdroju zabrał dwa rowery. Pokrzywdzeni oszacowali wartość jednośladów na łączną kwotę 700 złotych.
Osoby odjeżdżające na rowerach uwieczniły się na zapisie z monitoringu, ale nikt ich nie rozpoznał. To zdarzenie pozostawało w ciągłym zainteresowaniu śledczych. Wczoraj kryminalni zauważyli, że w policyjnej celi w buskiej komendzie przebywa 24-latka zatrzymana przez policjantów z Pińczowa. Kobieta do złudzenia przypomina jedną z osób nagranych przez monitoring.
Po rozpytaniu mieszkanki Pińczowa przyznała się, że wraz ze swoim znajomym dokonała tamtej kradzieży. Dodała, że łup spieniężyli w jednym z pińczowskich komisów. Policjanci odzyskali i zabezpieczyli oba jednoślady. Zatrzymali także 36-latka. On także przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Amatorom cudzych rowerów grozi kara nawet do 5-lat pozbawienia wolności.
Źródło: KPP Busko-Zdrój