Pińczowscy policjanci zatrzymali dwie osoby, które zdecydowały się kierować pojazdami pod wpływem alkoholu. 24-letniej kobiecie jadącej volkswagenem grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a 48-letniemu kierującemu motorowerem, aż 5 lat w miejscu odosobnienia.
W niedzielne południe młoda kobieta kierująca volkswagenem z nieustalonych jak na tę chwilę przyczyn na prostym odcinku drogi wojewódzkiej w gminie Kije, straciła panowanie nad pojazdem i zjechała do przydrożnego rowu. Zatrzymała się dopiero na polu obsianym zbożem. Praktycznie całkowicie zniszczyła swój samochód. Na szczęście 24-latce, która jechała sama nic się nie stało. W szpitalu okazało się jednak, że jest pod silnym wpływem alkoholu. Wynik jej badania wskazywał na jego zawartość przekraczającą 3 promile.
Z kolei już wieczorem w ręce innego patrolu Policji w gminie Michałów wpadł motorowerzysta. Widząc próbujących zatrzymać go do kontroli drogowej mundurowych, podjął się próby ucieczki. Kiedy po kilkudziesięciu metrach policjanci go zatrzymali, okazało się, że jest kompletnie pijany. 48-latek w organizmie miał 2,6 promila alkoholu.
Oboje kierujący na „podwójnym gazie” przysporzyli sobie wielu kłopotów. Kobieta straciła samochód, a dodatkowo grozi jej sądowy zakaz kierowania pojazdami, wysoka grzywna i kara pozbawienia wolności do lat 2. Mężczyzna dodatkowo odpowie za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej, a ono obarczone jest sankcją do 5 lat pozbawienia wolności.
Opr. D.S
Źródło: KPP w Pińczowie
