swietokrzyskie.info


Piątek, 29 marca 2024, Do końca roku 277 dni Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona

Studio tatuażu - Black Line tattoo&piercing

www.tatuazebusko.pl,STUDIO TATUAŻU, SALON TATUAŻU, TATUAŻ, KOLCZYKOWANIE, KOLCZYKI, TATTOO, PIERCING, MIKRODERMAL, OZDABIANIE, UPIĘKSZANIE, TATUAZ, TATUAZE, TATUAŻE BUSKO, PIŃCZÓW, CHMIELNIK, KAZIMIERZA WIELKA,

ul. Kopernika 8. 28-100, Busko-Zdrój

Apartament Bajkowy - komfortowe pokoje do wynajęcia

,noclegi,apartament,nocleg,sanatorium, wypoczynek,wczasy,turnus,leczniczy, uzdrowisko,rezerwacja,noclegu,kuracje,pobyt weekendowy,mieszkanie do wynajęcia, wygodny nocleg,

Bajkowa 7/15. 28-100, Busko-Zdrój

Wiadomosci

Legenda o Św. Mikołaju

Dodane: Marta Data: 2023-12-06 09:00:07 (czytane: 19118)  Wersja do druku

Gdy nadchodzi grudzień rodzice często mnie pytają jak rozmawiać z dzieckiem o Św. Mikołaju, istnieje/nie istnieje, o kominie i prezentach pod poduszką. Opowiadam im wtedy tę legendę. Odnosząc się do tradycji, w radosnych oczach i otwartych dłoniach drugiego człowieka odkryjemy Św. Mikołaja - o Świętym Mikołaju pisze Karolina Kępczyk.

Naprawdę! Nie latał saniami zaprzęgniętymi w renifery. Nie pił Coca-Coli. Nie miał też czerwonego stroju i czapki. Święty Mikołaj był biskupem Miry i w ikonografii przedstawiany jest w infule na głowie i z pastorałem w ręku. W rocznicę jego śmierci, 6 grudnia, obchodzimy Mikołajki - dzień obdarowywania się prezentami.

W jednej z prowincji Azji Mniejszej o wdzięcznej nazwie Lycja (Licja) urodził się chłopiec o imieniu Mikołaj. Jak głosi legenda, był długo wyczekiwanym synem bogatych mieszczan w Petarze. Podobno był młodzieńcem lubującym się w myślistwie, żeglarstwie i rybołówstwie oraz w winie. Ustatkował się wraz z przyjęciem go w poczet Biskupów. W udziale przypadła mu diecezja Myra (Mirra), o którą dbał z wielką pieczołowitością. Był zagorzałym obrońcą wiary.

Cesarz Dioklecjan uwięził go i torturował. Biskup Mikołaj wolność odzyskał dopiero dzięki Konstantynowi Wielkiemu. Zmarł 6 grudnia około 345 - 350 roku (brak w źródłach jednomyślności). Już w IX wieku powstały pierwsze biografie opiewające jego życie. Z X wieku pochodzi ta najbardziej znana, autorstwa Szymona Metaphrastesa. A było o czym pisać. Życie biskupa Mikołaja opiewają dziesiątki legend, mniej lub bardziej prawdopodobnych. Musiało być w nich przynajmniej ziarno prawdy, skoro został bardzo popularnym świętym.

Św. Mikołaj podobno potrafił słowem uciszyć burzę na morzu lub uratować okręt. Dzięki tym umiejętnościom stał się patronem żeglarzy i podróżników. Wiele kościołów usytuowanych u wybrzeży nosi Jego imię.Wieść niesie, że uratował trzech niewinnych skazańców. Nie ma zgodności, czy poprzez pojawienie się Konstantynowi w majakach sennych, czy poprzez wytrącenie katu miecza i żarliwą mowę do skorumpowanego gubernatora. Może właśnie dlatego stał się patronem prawników.

Najistotniejsze z punktu widzenia jego związków z Mikołajem „mikołajkowym" są jednak legendy dotyczące jego szczodrości. Powszechna jest opinia o Św. Mikołaju, jako człowieku, który rozdał cały swój majątek, by pomóc biednym czy wybawił trzy siostry od nieprzyjemnego losu ofiarując im złoto na posag – stając się tym samym patronem panien bez posagu, panien na wydaniu i kurtyzan.

Podobno mieszki z monetami powpadały siostrom do skarpet i butów, które suszyły przy kominku. W związku z tą legendą Św. Mikołaja uwieczniano na obrazach z trzema mieszkami złota w ręku. Na obrazie, który znajduje się z Bazylice Pacanowie, w Kaplicy Cudownego Pana Jezusa Konającego, Św. Mikołaj przestawiony jest właśnie z trzema siostrami. Zdaje się, że wersji tej historii było więcej niż jedna, gdyż niektórzy dopatrzyli się w miejscu sakiewek trzech dziecięcych głów.

Pewnego razu Św. Mikołaj znalazł w beczkach w gospodzie głowy trzech chłopców. Dokonał wtedy cudu, wskrzeszając ich. Dbał o nie, jak mógł. Miał zwyczaj obdarowywania tych biednych miodowymi placuszkami. Nie dziwi więc fakt, że jest patronem dziatwy. Po jego śmierci mówiono, iż nocami odwiedza biednych pasterzy, wysłuchuje ich żalów i obdarowuje złotymi monetami. Przy jego grobie chorzy zdrowieli, a nieszczęśliwi uzyskiwali pokrzepienie.

Ciekawych i niesamowitych historii o życiu i działalności Św. Mikołaja można by mnożyć w nieskończoność. Wszystkie ukazują go jako człowieka prawego, uczciwego i bardzo hojnego. Ludzie wierzyli w jego opiekuńczość i cierpliwość. Dzień jego śmierci obchodzono, by oddać mu cześć i jednocześnie wyprosić łaski dla siebie. Na wsiach pasterze i chłopi w trosce o swoje stada 5 grudnia przestrzegali postu i składali kapłanom ofiary dla Świętego pod postacią baranów, kur, zboża. Bydło traktowano wiechciami, które zostawione na noc na łąkach nabierały mocy magicznych, dając zwierzętom wiedzę, gdzie uciekać przed wilkami. Te z kolei 6 grudnia odbywały tzw. sejmiki wilcze, na których ustalały podział zdobyczy.

Średniowieczna Europa pielęgnowała jeszcze jeden zwyczaj - 6 grudnia wybierano chłopca biskupa, który rządził do 28 XII, czyli do Świętych Młodzianków. Zwyczaj ten przetrwał do dziś w jednym z miasteczek Katalonii. Dzisiejsza tradycja związana z 6 grudnia ma już zupełnie inny charakter. Wszystkim życzę wiele dobra, życzliwych i prawdziwych ludzi wokół.

Zobacz

Fotografia z Sanktuarium Pana Jezusa Konającego w Pacanowie.


/Karolina Kępczyk/

  • Wiadomości z regionu
  • Aktualności
  • Sport
  • Kultura, rozrywka
  • Polityka

Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

  Komentarze (1)
     

Mikołaj (2023-12-06 13:49:30)

A Ty jesteś życzliwa,dobra i prawdziwa/cokolwiek to znaczy/dla ludzi wokół?

Dodaj komentarz

Imię:
Email:
Twój komentarz:

HTML = wył
X-code = wł

X-Kody:
  • [email]nazwa@domena.pl[/email]
  • [url]www.strona.pl[/url]
  • [b]pogrubiony[/b]
  •  

    Nasz patronat

    Data: 2024-05-25, godz:

    16. Festiwal im. Wojtka Belona 'Niechaj zabrzmi Bukowina'

    Buskie Samorządowe Centrum Kultury zaprasza wszystkich chętnych do udziału w 16. edycji Ogólnopolskiego Festiwalu Piosenki im. Wojtka Belona "Niechaj zabrzmi Bukowina". W tym roku wystąpią: 'Nasza Basia Kochana', Mika Urbaniak , Victor Davies i Urszula Dudziak.



    Wróć do góry