swietokrzyskie.info

Wtorek, 23 kwietnia 2024, Do końca roku 252 dni Imieniny: Ilony, Jerzego, Wojciecha

Wiadomosci

Policja poszukuje zaginionego

Dodane: Milena Data: 2018-09-17 16:23:02 (czytane: 17489)  Wersja do druku

Komenda Powiatowa Policji w Busku-Zdroju poszukuje zaginionego mieszkańca miejscowości Ruda gm. Gnojno Jana Zgórskiego. Mężczyzna w 1997 roku wyjechał z Polski do Włoch w celach zarobkowych. Od tego momentu wszelki kontakt z wymienionym urwał się. Zaginiony nie kontaktuje się z rodziną w żaden sposób.

Cechy wyglądu zewnętrznego: wzrost 175 cm, waga 75 kg szczupłej budowy ciała, włosy szatyn krótkie kręcone, twarz pociągła, nos prosty długi, uzębienie – brak danych, znaki szczególne – brak danych, cechy ubioru - ze względu na czasookres – brak danych.


jan_zgorski.jpg


Jeśli ktoś widział lub zna miejsce pobytu zaginionego prosimy o kontakt z Komendą Powiatową Policji w Busku-Zdroju pod numerami telefonu 041 378 92 81 lub numerem alarmowym 112 lub 997 na terenie całego kraju.

Poniżej przedstawiamy wizerunek zaginionego, poddany procesowi progresji wiekowej. Tak mężczyzna może wyglądać aktualnie.

Źródło: KPP w Busku-Zdroju


  • Wiadomości z regionu
  • Aktualności
  • Sport
  • Kultura, rozrywka
  • Polityka

Uwaga: Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy.

  Komentarze (22)
     

(2018-10-31 17:26:34)

TB

Tyfgtr (2018-10-18 20:52:58)

rwa o kim gadacie???

ja (2018-10-18 19:35:31)

Tyle lat???to juz chyba nie ma szans,zeby Policja do tego wrocila:-(szkoda,bo wydawaloby sie,ze wiadomo kogo przycisnac w tej sprawie.

Zainteresowany (2018-10-18 15:45:57)

Dziś tj18.10.2018mija 37lat od ZAGINIĘCIA.PAMIĘTAMY.

Ziom (2018-10-14 10:56:10)

Jak się nazywał piłkarz?

czytajcie szybko (2018-10-13 17:18:34)

Wg tego co ja wiem,a jestem stosunkowo mlody,w tym czasie byl wielki remont okolic stadionu,byly wielkie wykopy,tam ponoc wrzucono pilkarza,nazajutrz spychacze wyrownaly teren...........nic nie wiem i nic nikomu nie podpisze,ale oceniam prawdopodobienstwo na jakies 85 procent.pozdrawiam :-)

kasel (2018-10-13 09:47:54)

wątek sprawy pojawia się tu: kilka lat temu:2013-02szanowne panie byłem osobiście świadkiem czyny jakiego dokonali pań dziadek Lolek pań ojciec który został zastrzelony. Wasz dziadek po meczu piłkarskim w busku poszedł z synami na oblewkę do uroczej.wasz dziadek w obecności waszego ojca i wujka uderzył sportowca z AKS pełną butelką z piwem w tył głowy.sportowiec upadł bezwładnie pań ojciec i wujek oraz dziadek donieśli sportowca do swojego dużego fiata i odjechali. do dziś sportowca nie odnaleziono.o tym fakcie powiadomiłem uwczesną milicję.sprawa została umorzona. podobno był w Krakowie jakiś wasz kuzyn lub znajomy który był milicjantem w Krakowie właśnie w tym czasie.czy nie uważacie że to był akt zemsty po latach że zginął wasz ojciec.poza tym zgadzam się z niesprawiedliwością w naszych sądach. tam nadal liczy się stanowisko biznesy znajomości i kasa. przepraszam,ale napisałem prawdę.

arhiwum x (2018-10-12 20:16:24)

krew ci sie gotuje jak go widzisz? No to powiedz kto to? czy kolejne 20 lat tajemnic ??

Anna (2018-10-10 21:02:03)

Pilkarz zostal zamordowany w pazdzierniku 1982

Do świadek (2018-10-09 22:37:57)

W ktorym roku został zamordowany piłkarz?

do swiadek (2018-09-22 10:56:26)

To co Pan pisze jest wiarygodne i bardzo bliskie prawdy,tez mam swoje lata i sprawa tego pilkarza zawsze mnie interesowala,szukalem zawsze okazji ,zeby nieoficjalnie podpytac Policjantow oczywiscie emerytow,bo sa bardziej szczerzy.To co wiem pokrywa sie z tym co Pan wie,Wiem moze nawet troche wiecej.

szok!!!!szok i niedowierzanie!!!!! (2018-09-21 14:06:26)

Wylania sie powoli obraz Buskich elit!!!Policjanty!!!!!!!czytacie czy wolicie udawac,ze nie widzicie!!!!!

świadek (2018-09-21 13:46:26)

Byłem naocznym świadkiem zabójstwa sportowca z Buska, był bramkarzem w AKS. zdarzenie miało miejsce w Busku, przed wejściem do dawnej restauracji "UROCZA" na chodniku. Po wspólnej ich rozmowie(sprzeczce) sportowiec został uderzony z całej siły w potylicę i przewrócił się. Lolek, bo tak miał na imię ten który uderzył sportowca powiedział bierzemy go do samochodu. Tak też zrobili. pomagali mu w tym młodzi ludzie(jego najbliższa rodzina, synowie. w samochodzie był jeszcze jeden członek tej rodziny-najmłodszy. włożyli sportowca do samochodu i szybko odjechali. Zgłosiłem ten fakt na milicję. Jako, że dawniej każdy z mieszkańców dobrze żył z milicjantami, znałem takiego jednego i często spotykaliśmy się przy kieliszku. Był to bardzo porządny milicjant Czesław. Nie będę rozwijał tematu,iż jego synowie dziś są policjantami. Czesiek przy kieliszku powiedział mi tak: "Człowieku,zostaw tę sprawę. Oni mają w Krakowie milicjanta z rodziny i jak chcesz żyć, to przestań". To była prawda. Przyjechał milicjant z Krakowa i sprawa została zakończona z powodu braku dowodów. Powtarzam, widziałem zadany cios butelką z piwem w potylicę.Po jakimś czasie spotkałem się z Cześkiem i powiedział, że niech tak zostanie. Do dziś ciała sportowca nie odnaleziono(widocznie tak szukano,zacierano wszystkie ślady i dowody) nawet zeznanie bileterki z Uroczej, że słyszała awanturę i to że kogoś ciągnęli do samochodu(białego fiata). Nie będę mówił nazwiskami, ale będziecie wiedzieć o kim mówię. Jakiś czas temu, jeden z tych młodzieńców którzy ciągnęli go do samochodu, został zastrzelony w Busku na swojej posesji, obok szkoły nr. 2. Jego żona posądzona o współudział zmarła w areszcie.(prowadzili kantor). Czy to nie jest zatarciem sprawy(załatwieniem- zamiataniem). Ja już jestem starszym człowiekiem, ale jak widzę na ulicy jeszcze jednego z tych młodzieńców którzy brali udział w tym zabójstwie najpierw trzymali go za ręce, a następnie wciągali do fiata krew mi się gotuje. On ma stoisko, lub pracuje w pawilonie pomiędzy apteką, a budynkiem Mesków. on brał udział w tym zajściu. jak go sumienie nie ruszyło do tej pory?. Z tego co słyszałem dwie kobiety- córki zmarłej w areszcie, napisały książkę o męczeńskiej śmierci ich matki. A co zrobili wasi wujowie,Czy tylko zabili człowieka?.

Do ponizej (2018-09-21 07:49:15)

Pisz wszystko co wiesz,bo widze,ze wiesz duzo,slad po tym zostanie,bo nawet jak usuna wpis,to duzo ludzi to przeczyta i moze po latach sprawiedliwosci stanie sie zadosc:-)

do poniżej (2018-09-20 09:41:33)

Nie mieszaj ludziom w głowach. Trzepałka mieszkał obok szkoły nr. 1 czyli Staszica. matka z domu Czerniak. Jego ojciec zmarł nie tak dawno. To prawda, że Trzepałka kupił pod Stopnicą nowy budynek od "faceta". Pierwszą niewielką ratę dał mu wcześniej, a następną miał dopłacić . Tak też zrobił, tylko że taki cwaniak myśli jak najgorszy typ. Pozostałą część zapłaty dał byłemu już właścicielowi w miejscu publicznym, czyli w wiejskim sklepie. Powiedział że mu się spieszy i musi wracać do Włoch i wyszedł. Wszyscy obecni w tym czasie w sklepie zostali, ponieważ odbierający gotówkę postawił każdemu butelkę wina i pili. Facet który dostał tę gotówkę po zapłaceniu za wina, powiedział że idzie zostawić pieniądze w swoim starym domu i zaraz wróci. Owszem wyszedł, ale już nie wrócił. Znaleziono go niedaleko starego budynku do którego szedł zostawić pieniądze. Trzepałka zniknął, jak kamfora. Był przesłuchiwany na policji, ale jakoś udało mu się chwilowo wyjść z tego podejrzenia. Ludzi do pracy za pobieraniem gotówki zabierał na południe Włoch w okolice miasta Fodżi. Tam najwięcej ginęło ludzi, lub ślad po nich. W czasie jednaj z rozmów i sprzeczki Trzepałki z jago kolegami, z tych właśnie okolic w których znaleźli zabitego sprzedającego dom, których za pieniądze zabrał do pracy Trzepałka oficjalnie powiedział," że minęło już trzy lata i sprawa się przedawniła". Oficjalnie nie zaprzeczył, że nie zabił tego człowieka wyszedł z pomieszczenia i przyszedł pijany. Policja powinna odszukać świadków których przesłuchiwała w tej sprawie i odświeżyć całą sprawę.Szczególnie tych świadków z okolic Stopnicy. SĄ JAKIEŚ PYTANIA JESZCZE?

Nasz patronat

Data: 2024-04-26, godz:

Terminarz Kina 'Zdrój'

Zapraszamy do zapoznania się z repertuarem filmowym Kina "Zdrój" w Busku-Zdroju.




Wróć do góry